12.02.2006
Rz?d Kazimierza Marcinkiewicza chce zakaza? uprawiania w Polsce ro?lin genetycznie modyfikowanych.
To ca?kowita zmiana rz?dowej strategii. W sierpniu rz?d Marka Belki wyda? zgod? na uprawianie modyfikowanych genetycznie ro?lin (GMO) w czterech po?udniowych województwach. Mia? to by? pierwszy krok do wprowadzenia takich upraw w ca?ym kraju. Teraz rz?d PiS wycofuje si? z tych decyzji. - Chcemy postawi? na Polsk? ekologiczn?, której najwi?kszym walorem b?dzie produkcja ?ywno?ci zdrowej, tradycyjnej, na któr? b?dzie stale rós? popyt. Do tego GMO nie chc? ani polscy konsumenci, ani rolnicy, ani samorz?dowcy - powiedzia? nam wysoki urz?dnik z Ministerstwa ?rodowiska, które przygotowa?o projekt ustawy.
Jeszcze we wrze?niu 2005 r. z decyzji rz?du Belki wy?ama?a si? Ma?opolska, jeden z czterech pilota?owych rejonów. Tamtejszy urz?d marsza?kowski zakaza? upraw ro?lin z GMO. Przeciwko s? tak?e izby rolnicze w wielu rejonach kraju. Jak wynika z bada? przeprowadzonych na jesieni 2005 r. przez Pracowni? Bada? Spo?ecznych, a? 76 proc. Polaków nie chce ?ywno?ci modyfikowanej.
Jej przeciwnikiem jest te? minister ?rodowiska prof. Jan Szyszko, który dzi? przedstawi rz?dowi projekt ustawy. Z naszych informacji wynika, ?e rz?d projekt poprze i skieruje do Sejmu. Tam te? poprze go koalicja PiS, LPR i Samoobrony. Jednak modyfikowana ?ywno?? nadal b?dzie obecna w paszach dla zwierz?t sprowadzanych z USA lub Argentyny.
Europejscy ekolodzy chc?, by na produktach pochodzenia zwierz?cego (mleko, mi?so, sery) informowa?, czy zwierz?ta karmiono paszami z ro?lin modyfikowanych. Zgodnie z prawem unijnym informacje na etykiecie musz? si? znale?? wówczas, kiedy produkt zawiera ponad 0,9 proc. substancji modyfikowanych genetycznie.
Ro?liny genetycznie modyfikowane pojawi?y si? w rolnictwie dziesi?? lat temu w USA i to tam znajduje si? dzi? ponad po?owa ?wiatowych ich upraw. Na przemys?ow? skal? uprawia si? te? soj? i kukurydz? z GMO tak?e w Argentynie, Kanadzie, Brazylii, Chinach, Paragwaju, RPA i Urugwaju. Europa broni?a si? przed GMO do 1999 r. Wówczas na wniosek W?och, Francji i Danii wprowadzi?a pi?cioletnie memorandum na takie uprawy. Dopiero we wrze?niu 2004 r. Komisja Europejska dopu?ci?a upraw? kukurydzy z nasion genetycznie modyfikowanych zarówno z przeznaczeniem na pasz?, jak i do spo?ycia.
Zwolennicy upraw z nasion genetycznie modyfikowanych zwracaj? uwag? na ich op?acalno?? - daj? wi?cej nasion i lepszej jako?ci ni? uprawy tradycyjne. Ro?liny takie s? te? odporne na wiele chorób, wi?c wymagaj? mniej oprysków.
Przeciwnicy GMO ostrzegaj?, ?e nie ma wiarygodnych bada? o d?ugotrwa?ych skutkach stosowania takich ro?lin u cz?owieka. Do tego koszty wcale nie s? a? tak ma?e - wi?kszo?? ro?lin z GMO wytwarza ja?owe nasiona, trzeba wi?c co roku kupowa? na siew nowe, a s? one nawet kilkakrotnie dro?sze od tradycyjnych. Przeciwnicy GMO zwracaj? tak?e uwag? na niebezpiecze?stwo wywo?ania niep?odno?ci (wyst?puje u szczurów, którym podawano karm? z GMO), niszczenie lokalnych ekosystemów (nie rosn? chwasty i inne dzikie ro?liny, co powoduje, ?e gin? owady i ptaki). Istnieje te? niebezpiecze?stwo powstania megachwastów poprzez dzikie ich krzy?owanie si? z ro?linami modyfikowanymi.
?ród?o: Gazeta.pl, Krystyna Naszkowska